W dążeniu do Spełniania Marzeń #168

Idąc sam mroczą nocy widzę poświatą mglistą w oddali,
wzdłuż leśnych gąszczy tak jakby ruch w tle mnie woła,
trafiam na głęboki wąwóz, ciemny i przerażający do cna!
Wypełniony poskręcanych, z bólu ciał i w dreszczu lęku,
zamilkłam i zastygam pytając, Czymże oni sobie zawinili,
Czemuż wszyscy w Swe właściwe zatracili miejsce bytu?
tu na świecie miejsce własne istnienia i z sił życia opadli?
Nagle słyszę cichy jęk i niczym tonącego ręki ruch w tle.
I zza poszarzałych ciał machająca do mnie dłoń przywołuje.
Pośpiesznie dążę ku Niej, chcąc uciekać niczym sił najdalej!
Myśmy utracili wiarę w Nas Samych mówi do mnie Dama ta,
Podaj rękę, jam jest śmierć, a to Moi podopieczni miły mój.
Choć tu bez lęku i strachu ja nie zranię Cię… Bez oddechu…
Nie odczujesz świata czerni ni szarości już; ulgę w bólu dam.
Ni miłości, namiętności; oddaj mi się słodki smukły Panie…
Do mnie choć, przytul mnie; ja zabiorę Twe smutki i troski…
Nagle Serce Me jaśnieje, a światłość rozmywa mglisty mrok.
Powstaje myśl dążenia dalej, ku Istocie Życia w Swej dolinie,
spełnienia marzeń i celu dążenia nieprzerwanie do celu…
W mej piersi budzi się z mroku świt, nowego dnia i życia.
Jam tu jest dla zmartwychwstania Własnych Ideałów.
Nie dam się lękowi zimnemu oddechowi mrocznej Pani!!!

Dla Wszystkich Fanów Moich Wierszy i Vlogów;
Pozdrawiam Serdecznie; Krzysztof Szufla

Napisałem 15 stycznia 2015 roku od 01:40 – 02:10

Czytaj moje wiersze na: www.facebook.com/WierszeKrzysztofSzufla
Oficjalna Strona Wierszy: www.wierszekrzysztofszufla.wordpress.com
Polub Stronę, Obserwuj i Czytaj Wiersze. Komentuj i Udostępniaj 😀

Dodaj komentarz